Mam jednak wrażenie, że organizatorzy coraz mniej dbają o klimat. Na scenie pojawiały się rockowe zespoły i coraz mniej ludzi w klimacie lat 50. Albo ja staje się coraz bardziej wymagająca;)
Namioty? Po co?
Dawno nie słyszałam tak wielu dobrych słów i pochwał na temat jednej osoby. Ludzie po prostu kochają tego faceta! Mowa tu o Bernhardzie, który buduje motocykle. Poniżej jeden z jego kilku projektów.
Naprawdę pozytywny człowiek.
Na koniec jedna rada dla wszystkich...nie pijcie ze Ślązakami;)