Szczerze powiedziawszy, nie podobało mi się to, że cała impreza na świeżym powietrzu kończyła sie już koło 22/23, no ale w końcu to był piknik a nie zlot:( Chętni na dalszą imprezę musieli zapłacić 100PLN i wstęp do hotelu stawał otworem. Za to można było napić się piwka za "free" i najeść na maksa! Nieważne, że piwo skończyło sie po dwóch godzinach hehehehe - liczą się chęci:)
Jedna rzecz, która zwróciła moją uwagę to to, że większość uczestników pikniku przyjechała Electrami (czytaj największe i najdroższe). Czyli chyba nie muszę określać średniej wieku...
Jest jeszcze jedna rzecz o której muszę napisać, ponieważ już w zeszłym roku mnie zaskoczyła, a mianowicie zabieranie motocykli na przyczepkach a nawet hurtowo na pace Tira!!! (chodzi o to aby pokazać swój zaj...motocykl ludziom, pojeździć po Karpaczu, ewentualnie kawałek za i z powrotem na parking). No ale ok, mniejsza o to...są motocykliści i posiadacze motocykli:)
Niestety nie miałam aparatu a może inaczej, nie chciało mi się go zabierać więc nie mogłam zrobić żadnych zdjęć i jedynym sposobem uwiecznienia był telefon...i właśnie w momencie kiedy zobaczyłam malowanie, które chciałabym mieć ogarnęła mnie złość, że go nie mam. Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak wrzucić zdjęcia z telefonu i wstydzić się za jego jakość!
Wrażenia ogólnie średnie (było fajnie tylko w gronie własnych znajomych).
Przyszły weekend czeka nas zlot w Polanowie...początek naszych wakacji:) Mam nadzieję, że będzie ciekawiej...
Przyszły weekend czeka nas zlot w Polanowie...początek naszych wakacji:) Mam nadzieję, że będzie ciekawiej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Śmiało komentuj...nie obrażaj!